Kasjerka z afery CBA ucieka przed karą. Sąd wydał list gończy
Była kasjerka Centralnego Biura Antykorupcyjnego Katarzyna G. została skazana na sześć lat i cztery miesiące pozbawienia wolności za wynoszenie służbowych pieniędzy.
Jednakże, jak donosi “Rzeczpospolita”, Katarzyna G. nie stawiła się do odbycia kary, a Sąd Okręgowy w Warszawie wydał za nią list gończy.
Katarzyna G. była jedną z osób zamieszanych w aferę z przeznaczonymi na cele operacyjne milionami złotych, które zniknęły z kasy CBA. Afera wybuchła w grudniu 2019 r., gdy okazało się, że w kasie nie ma gotówki na działalność operacyjną tej służby. Katarzyna G. przyznała, że wzięła 4 mln zł i dała je mężowi, by je pomnożył u bukmachera, żeby “spłacić matkę” i oddać gotówkę CBA. Prokuratura jednak ustaliła, że kasjerka latami podbierała pieniądze z kasy CBA, i wyniosła aż 9,23 mln zł (od marca 2017 r.).
Wyrok w sprawie Katarzyny G. zapadł rok temu i jest prawomocny. Kasjerka miała zgłosić się do więzienia i odsiedzieć wyrok, jednakże zniknęła. Po tym, jak wyrok się uprawomocnił, “została wezwana do stawiennictwa we właściwej jednostce penitencjarnej w terminie do 22 sierpnia 2022 r.” – podawała sekcja prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie. G. tego nie zrobiła i kilkakrotnie próbowała odsunąć od siebie widmo odsiadki – podkreślił dziennik. Sama lub przez adwokata składała w ubiegłym roku wnioski: o wstrzymanie wykonania kary, a później o jej odroczenie. Jednakże, żaden z tych wniosków nie został uwzględniony przez warszawski sąd, uznając, że nie ma do tego podstaw.
Już w tym roku wpłynęła ponowna prośba ze strony G. o odroczenie wykonania kary – na kilka dni przed tym, jak sąd zarządził poszukiwanie jej listem gończym. Jak pisze “Rzeczpospolita”, Katarzyna G. jest na wolności od kwietnia minionego roku, kiedy wyszła z aresztu.