Kapitan żeglugi o akcji ratunkowej pasażerów statku u wybrzeży Norwegii

Helikoptery ratunkowe ewakuowały 479 osób z pokładu wycieczkowca Viking Sky, który w sobotę uległ awarii przy zachodnim wybrzeżu Norwegii. 20 osób trafiło do szpitala. O tym jak wygląda ewakuacja wycieczkowców, opowiedział Artur Ambrożewicz, kapitan żeglugi wielkiej.

Przede wszystkim, w każdej akcji ratunkowej najważniejsi są ludzie, czyli pasażerowie i załoga. Wszyscy ratownicy przede wszystkim ratują osoby ze statku

stwierdził Ambrożewicz.

Wykorzystane zostały śmigłowce, one są zawsze pierwsze na linii. Mają bardzo szybki czas reagowania i lecą, żeby ocenić całą sytuację. Natomiast konwencja SOLAS określa to, że wszystkie statki, które są wokół, mają obowiązek udzielić pomocy. Więc wszystkie siły i środki jakie są dostępne, powinny zostać wykorzystane do przeprowadzenia akcji ratunkowej

dodał.

Zatoka Hustadsvika słynie z silnych sztormów, wielu skalistych wysepek i podwodnych raf. Norwegia rozważa jednak poprawę bezpieczeństwa dla osób podróżujących wzdłuż jej rozległego wybrzeża. Powstał plan budowy gigantycznego tunelu oceanicznego przez skały w pobliżu miejsca, w którym dryfował statek.

Ukończony w 2017 roku Viking Sky ma 227 metrów długości i 47 800 ton pojemności. Jego armatorem jest spółka Viking Ocean Cruises z siedzibą w szwajcarskiej Bazylei.