K. Ptok: Czy pan premier jest bojaźliwy, żeby spotkać się z nami?

Była dżentelmeńska umowa między ministrem zdrowia a komitetem protestacyjnym zwarta w Karpaczu. Przyszliśmy na tę rozmowę i wyraziliśmy wolę ich kontynuowania, ale w obecności premiera. Taki jest nasz warunek. Dopominamy się o to od grudnia zeszłego roku – powiedziała Krystyna Ptok. Przewodnicząca OZZPiP tłumaczyła, czemu przedstawiciele komitetu protestacyjnego pracowników służby zdrowia nie stawili się na rozmowy z przedstawicielami ministerstwa.

Odpowiadając na słowa ministra Adama Niedzielskiego, który zarzucił protestującym „bojaźliwość” do podjęcia merytorycznej rozmowy, Krystyna Ptok dopytywała czy „bojaźliwy” jest także premier, który nie chce spotkać się z protestującymi.