Justyna Kowalczyk o walce z depresją: Boję się, że to wszystko powróci. Nadal potrzebuję silnych leków, by przespać noc

Pięć medali olimpijskich, osiem krążków mistrzostw świata, cztery Kryształowe Kule za triumfy w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Justyna Kowalczyk osiągnęła w sporcie wszystko, co było możliwe. W szczerej rozmowie z fińskim dziennikiem “Ilta-Sanomat” przyznała jednak, że nadal toczy najważniejszą walkę: z depresją. – Uśmiech wraca na moją twarz, a życie wydaje się normalne. Ale są momenty, gdy boję się, że to wszystko powróci. Nadal potrzebuję silnych leków, by przespać noc.