Jak Polsk walczy z afrykańskim pomorem świń?
Staramy się przez różne działania m.in. poprzez wykładanie mat bioasekuracyjnych przeciwdziałać tej strasznej chorobie trzody chlewnej – powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki odpowiadając na pytanie internauty na Facebooku.
“Udało nam się w zeszłym roku ograniczać ogniska tej choroby, teraz niestety dość niespodziewanie pokazało się jedno źródło tej choroby w zachodniej części Polski” – powiedział premier. Dodał, że jest to straszna choroba, na którą zapadają też dziki i zarażają trzodę chlewną.
Jak mówił, Hiszpania walczyła z ASF przez ponad 30 lat. Niestety, nie jest łatwo ją zlikwidować, bo ona się przenosi nawet na podeszwach butów, na oponach samochodów, można ją wnieść w kanapce. Podkreślił, że nie można 100 proc. skutecznie chronić się na granicach, bo ona trafiła do nas z Białorusi i Ukrainy.
“Na razie dość skutecznie ograniczyliśmy zakres tej choroby, tylko do części Polski” – zaznaczył premier. Dodał, że marzyłaby mu się na nią szczepionka, ale na razie “nie widać tego na horyzoncie”. “Rzeczywiście (ASF) jest to poważny problem” – stwierdził szef rządu.
W ubiegłym tygodniu w woj. lubuskim wykryto padłe dziki zakażone ASF, dotychczas stwierdzono 22 przypadki tej choroby na tym terenie oddalonym o ponad 300 km od stref, gdzie występuje afrykański pomór świń w woj. wschodnich. Miejsce, gdzie znaleziono dziki, zostało ogrodzone, trwa przeszukiwanie terenu.
W tym roku stwierdzono 40 ognisk choroby w stadach świń, podczas gdy w ubiegłym było ich ponad 100. Wykryto ok. 2 tys. padłych dzików na terenach województw: mazowieckiego, lubelskiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego.