Informacja ta wywołała natychmiastową reakcję na giełdzie, gdzie akcje włoskiego zespołu wzrosły do rekordowych poziomów, osiągając na zamknięciu nowojorskiej giełdy w czwartek cenę 389,45 dolarów, co stanowi wzrost o 12 procent w stosunku do dnia poprzedniego.
Hamilton, mający 39 lat, jest uważany za jednego z najwybitniejszych kierowców w historii Formuły 1. Jego rekordowa liczba 103 wygranych wyścigów sprawia, że jest rekordzistą w tej dziedzinie. Brytyjczyk zdobył tytuły mistrzowskie w latach 2008, 2014, 2015, 2017, 2018, 2019 i 2020, dorównując osiągnięciami legendarnemu Michaelowi Schumacherowi. Przejście Hamiltona do Ferrari budzi ogromne emocje i nadzieje na zdobycie mistrzowskiego tytułu, na który zespół z Maranello czeka od 2007 roku.
Hamilton, który dołączył do Mercedesa w 2013 roku po przenosinach z McLarena, podpisał kilka miesięcy temu nowy dwuletni kontrakt z niemieckim zespołem. Jednak kontrakt ten zawierał opcję odejścia po jednym sezonie, z której kierowca teraz skorzystał. W Ferrari jego partnerem będzie Charles Leclerc z Monako, co dodatkowo wzmacnia skład zespołu na nadchodzące sezony.
Przejście Hamiltona do Ferrari nie tylko wzmocniło pozycję włoskiego zespołu na rynku finansowym, ale również rozpaliło nadzieje fanów Formuły 1 na jeszcze bardziej emocjonujące wyścigi w nadchodzących latach. Oczekuje się, że ta zmiana wpłynie na dynamikę rywalizacji w Formule 1, przynosząc nowe wyzwania i emocje zarówno na torze, jak i poza nim.