Firma naprawiająca akumulatory wydała oświadczenie w związku z tragedią przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu
Firma zajmująca się naprawą akumulatorów, która miała siedzibę w kamienicy przy ul. Kraszewskiego 12 w Poznaniu wydała oświadczenie w związku z weekendową tragedią i doniesieniami medialnymi dotyczącymi przyczyn pożaru i wybuchu.
Do pożaru, a następnie eksplozji, która nasiliła pożar doszło w nocy z soboty na niedzielę. Początkowo jako przyczynę wskazywano butle z gazem, jednak mieszkańcy niemal od razu zaczęli wskazywać, że w piwnicy składowane są akumulatory, które są naprawiane przez firmę mającą swoją siedzibę w budynku i to one mogły być przyczyną pożaru.
Oficjalnie nadal nie ustalono, gdzie pojawił się ogień – prowadzone jest śledztwo, które ma wyjaśnić przyczyny zdarzenia. Dziennikarze programu „Uwaga” TVN dotarli do byłego pracownika firmy, który twierdzi, że do „mniejszych pożarów dochodziło 2-3 razy w tygodniu”, a baterie były nieprawidłowo składowane, a następnie naprawiane na drewnianym stole.
Kilka dni po tragedii, firma Lupo Sp. z o.o. wydała oświadczenie, odnosząc się także do doniesień medialnych.
Jak dodano, firma zapewnia „pełną transparentność oraz współpracę” ze służbami, w celu wyjaśnienia przyczyny tragedii.