Alarm przeciwlotniczy ogłoszono na całym terytorium kraju z wyjątkiem okupowanego Krymu.
Co najmniej dwie eksplozje były słyszalne we wtorek w Kijowie, a nad miastem unosił się dym – relacjonuje korespondent Agencji Reutera w stolicy Ukrainy.
Wybuchy nastąpiły po ostrzeżeniach o nalotach na całej Ukrainie kilka godzin po tym, jak prezydent Wołodymyr Zełenski wygłosił przemówienie transmitowane do przywódców G20 spotykających się obecnie na Bali.