Dramatyczny atak na nowo wybraną burmistrzynię Herdecke. Iris Stalzer walczy o życie
We wtorkowy wieczór niemiecką opinię publiczną wstrząsnęła wiadomość z Herdecke w Zagłębiu Ruhry. Iris Stalzer, świeżo wybrana burmistrzyni miasta liczącego ponad 22 tysiące mieszkańców, została znaleziona w swoim mieszkaniu z poważnymi ranami kłutymi. 57-letnia polityczka w stanie krytycznym trafiła do szpitala śmigłowcem ratunkowym.
Jak podała agencja dpa, w trakcie pierwszych czynności śledczych policja przesłuchała nastoletnie dzieci Stalzer. Według doniesień "Bilda" syn polityczki miał zeznać, że jego matka została zaatakowana przez kilku mężczyzn. Prokuratura i policja w wydanym komunikacie podkreśliły, że analizowane są wszystkie możliwe wersje wydarzeń.
Stalzer, reprezentująca SPD, zwyciężyła w drugiej turze wyborów samorządowych 28 września, uzyskując 52,2 procent głosów. Jej wygrana miała otworzyć nowy rozdział w historii miasta, jednak kilka dni przed oficjalnym objęciem urzędu jej życie znalazło się w poważnym niebezpieczeństwie.
Atak na burmistrzynię elekt wywołał falę komentarzy i potępienia. Kanclerz Niemiec Friedrich Merz nazwał zdarzenie "ohydnym czynem", wzywając do szybkiego wyjaśnienia sprawy. "Boimy się o życie Iris Stalzer i liczymy na jej pełne wyzdrowienie. Moje myśli są z jej rodziną i bliskimi" – napisał na platformie X.
Swoje wsparcie okazali również politycy SPD w Nadrenii Północnej-Westfalii, podkreślając, że brutalna przemoc wobec osób publicznych nie może być akceptowana w demokratycznym państwie prawa.
Śledztwo wciąż trwa, a mieszkańcy Herdecke czekają na informacje o stanie zdrowia swojej przyszłej burmistrzyni.