Dramatyczna sytuacja Szpitala Specjalistycznego w Radomiu

Bardzo trudna sytuacja jest w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu, który swoim działaniem obejmuje miasto oraz powiat. W ciągu pół roku na SOR zmarło tam dwukrotnie więcej pacjentów niż przez ostatnie pięć lat, a śmiertelność w szpitalu wzrosło 20-krotnie.

Prezes Szpitala Tomasz Skura apeluje o wsparcie kadrowe, bo personel jest na granicy wytrzymałości.

– Rok wojujemy, czekamy na jakąś pomoc, ale bez wsparcia i odciążenia nie damy rady.
To nie galeria handlowa ani kościół, tylko SOR w Radomiu od roku jest miejscem, gdzie najłatwiej złapać COVID-19. Bo ma żadnej normy dwóch metrów od siebie. Połowa starszych osób ściąga maski, wystawiają nie tylko nos, ale i usta pod pretekstem, że im jest duszno. To jest miejsce, gdzie można się zarazić covidem – stwierdził internista Piotr Kołodziej.

– Szpital, który jest dedykowany pacjentom Covid-19, i szpital, który przyjmuje pacjentów z innymi schorzeniami jest optymalnym rozwiązaniem i tak naprawdę zniesienie tego podziału może tylko pogorszyć sytuację – stwierdziła Ewa Filipowicz z Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie.