Dożywocie dla Polki za śmiertelny wypadek w Niemczech
42-letnia Polka została skazana na dożywocie przez sąd w Hanowerze w związku z nielegalnym wyścigiem samochodowym, który odbył się w Barsinghausen w 2022 roku. W wyniku wypadku zginęło dwoje dzieci.
Wyrok w sprawie kobiety zapadł w środę przed sądem okręgowym w Hanowerze. Polka została uznana za winną dwóch zarzutów morderstwa, usiłowania morderstwa, ciężkiego uszkodzenia ciała oraz uczestnictwa w nielegalnym wyścigu samochodowym zakończonym śmiercią. Jej tożsamość nie została ujawniona publicznie.
Głos rodziny ofiar
Podczas procesu matka zmarłych chłopców, w wieku 2 i 6 lat, wygłosiła poruszające przemówienie. „Inne dzieci chodzą do szkoły, moje są w grobie” – powiedziała, nie kryjąc łez. Ojciec chłopców starał się zachować spokój, ale również wyraził swoją ból: „Wiem, że moje dzieci nie wrócą, ale każdy, kto prowadzi samochód, musi myśleć o innych ludziach”.
Sędzia Britta Schlingmann, ogłaszając wyrok, przeprosiła rodzinę ofiar, zauważając, że proces mógł sprawiać wrażenie skupienia na oskarżonych i ich uczuciach, a mniej na ofiarach.
Apelacja od wyroku
Prawniczka skazanej już zapowiedziała apelację. To nie pierwszy wyrok w tej sprawie – pierwszy proces, zakończony w kwietniu 2023 roku, został uchylony przez Federalny Trybunał Sprawiedliwości z powodu błędów prawnych. Wówczas Polka została skazana na sześć lat więzienia, a jej współoskarżony, posiadający niemieckie i włoskie obywatelstwo, na cztery lata.
Kulisy tragedii
Do tragedii doszło w lutym 2022 roku podczas nielegalnego wyścigu samochodowego w Barsinghausen. Według ustaleń sądu, uczestnicy wyścigu osiągali prędkości dochodzące do 180 km/h na odcinku drogi, gdzie obowiązywało ograniczenie do 70 km/h. Na jednym z zakrętów Polka straciła panowanie nad pojazdem i zderzyła się z nadjeżdżającymi samochodami. Jeden z pojazdów został wyrzucony na pole, a dwaj chłopcy siedzący z tyłu, mimo zapiętych pasów, zginęli. Kilka innych osób również odniosło obrażenia.