Świadkowie, którzy widzieli całe zdarzenie, opisują sceny na stacji paliw jako chaotyczne. – Huk słyszeliśmy straszny. Dobiegliśmy do okna i zobaczyliśmy, że szyby się sypią. Auto wjechało do sklepu, później wycofała ta pani. Oni tam strzelali, krzyczeli. Widziałam, jak pan chciał jej wybić szybę, ale nie pękła i pani wycofała i odjechała – opowiada jedna z kobiet.
“Strzelaj w opony!”, “nie strzelaj, trafisz w dystrybutor” – krzyczeli do policjantów zszokowani świadkowie niebezpiecznego zachowania kobiety w bmw na stacji paliw w Rymaniu na Pomorzu Zachodnim.
Kobieta zachowywała się zupełnie nieprzewidywalnie i dwukrotnie wjechała w budynek sklepu stacji. Nie reagowała na wezwania funkcjonariuszy, a swoimi manewrami zagrażała wszystkim wokół.
Policjanci usiłowali dostać się do auta, wybijając szybę w samochodzie, ale to się nie udało. Gdy kobieta znów ruszyła z piskiem opon, oddali kilka strzałów w kierunku auta. Wtedy kierująca uciekła z miejsca zdarzenia.
Funkcjonariusze badają okoliczności zdarzenia i próbują ustalić powody zachowania kierującej bmw. Ocenione zostanie także użycie broni przez policjantów. Alicja Śledziona, rzecznik prasowy zachodniopomorskiej policji apeluje, by nie oceniać postawy policjantów na podstawie „wyrywkowego filmiku” i podkreśla, że najważniejsze jest to, że nikt nie ucierpiał.
Demolowała autem stację benzynową. “W opony strzelaj”, krzyczeli świadkowie do policjantów
Kierująca srebrnym bmw kobieta zdemolowała stację benzynową w Rymaniu w Zachodniopomorskiem. 37-latka wjechała samochodem w budynek, była bliska potrącenia policjanta. Funkcjonariusze oddali strzały, ale nie udało im się zatrzymać kobiety, sama zgłosiła się na policję.