D. Tusk stanie przed komisją ds. Amber Gold. Na głosowaniu zabrakło posłów opozycji, m.in. przez 7‑minutowe spóźnienie
Zapadła decyzja o wezwaniu w charakterze świadka przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska przed komisję śledczą ws. Amber Gold. Podczas głosowania zabrakło jednak posłów opozycji, którzy nie przyszli na posiedzenie komisji lub też, tak jak poseł Krzysztof Brejza, spóźnili się 7 minut.
– Wchodziłem razem z kilkoma posłami PiS-u. Pani przewodnicząca Małgorzata Wasserman widząc, że nie ma jeszcze mnie oraz pozostałych posłów opozycji, przegłosowała ten wniosek chyba z posłem Kownackim i jeszcze jednym posłem Prawa i Sprawiedliwości – tłumaczył Brejza.
Jak twierdzi poseł PO oraz członek komisji, wykorzystane zostało to, że na bramce funkcjonariusza straży marszałkowskiej kontrola posłów trwa kilka minut. To właśnie wtedy, najprawdopodobniej w gronie trzech posłów, został przegłosowany wniosek.