Kontrolerzy etyki pracy w Białym Domy wykryli, że w 2017 r. Ivanka Trump wysłała część służbowych e-maili z prywatnego konta. Córka prezydenta tłumaczyła, że nie była w tamtym czasie szczegółowo zaznajomiona z zasadami mailingu, a e-maile dotyczyły logistyki i terminów, jednak nie były tajne.
D. Trump o “aferze e-mailowej”: Ivanka nie wysyłała tajnych informacji, jak H. Clinton
E-maile, które Ivanka wysyłała, przez krótki czas, nie były tajne, jak w przypadku Hillary Clinton. Nie zostały skasowane, jak w przypadku Hillary Clinton, która skasowała 33 tysiące e-maili. Ivanka nie ukrywała tej sprawy. Przyjrzałem się temu, wszystkie maile zostały odnotowane w prezydenckiej dokumentacji. Nie było krycia sprawy i kasowania e-maili jak u Hillary Clinton. Nie było serwerów w piwnicy, jak u Hillary Clinton. Mówimy o zupełnie innych sprawach, To kłamliwe informacje – powiedział prezydent USA Donald Trump odnosząc się do sprawy swojej córki i doradczyni Ivanki Trump.
