Incydent, do którego doszło rok temu na Saskiej Kępie w Warszawie, miał miejsce na przejeździe rowerowym, gdzie Szłapka potrącił 16-letnią rowerzystkę. W wyniku zdarzenia poszkodowana doznała urazu głowy i złamania kości nosowych. O zdarzeniu informował portal tvnwarszawa.pl.
Z uwagi na obrażenia wywołujące rozstrój zdrowia na okres powyżej siedmiu dni, śledczy zaklasyfikowali incydent jako przestępstwo z art. 177 §1 kodeksu karnego, które przewiduje karę do trzech lat więzienia. “Wniosek o uchylenie immunitetu w zakresie pociągnięcia do odpowiedzialności karnej zostanie skierowany w tym miesiącu” – zapowiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga, prokurator Norbert Woliński.
Minister Adam Szłapka, w rozmowie z “Rzeczpospolitą”, zadeklarował gotowość do zrzeczenia się immunitetu, jak tylko sprawa trafi do Sejmu, podkreślając jednak, że wcześniej nie jest to możliwe ze względów formalnych. Szłapka już wcześniej deklarował taką gotowość.
Podczas przesłuchania w czerwcu 2023 roku, Szłapka początkowo przedstawił się jako pracownik Sejmu, doprecyzowując później, że jest posłem. Według jego relacji, po wypadku udzielił poszkodowanej pomocy, powiadomił służby i utrzymuje kontakt z rodziną dziewczyny.
Procedura uchylenia immunitetu wymaga zgody Sejmu, głosowanej bezwzględną większością ustawowej liczby posłów. Sprawa ta budzi zainteresowanie opinii publicznej i stawia pod znakiem zapytania odpowiedzialność prawą wysokich urzędników państwowych za ich działania.