Czy Kaczyński zostanie przesłuchany przy użyciu wariografu w sprawie katastrofy smoleńskiej?

W związku z 14. rocznicą katastrofy smoleńskiej, Roman Giertych, adwokat i poseł Koalicji Obywatelskiej, podjął kontrowersyjny krok w imieniu rodzin ofiar katastrofy. Zaproponował przesłuchanie prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego, z wykorzystaniem wariografu, aby wyjaśnić okoliczności ostatniej rozmowy między braci Kaczyńskimi przed tragicznym lotem do Smoleńska.

W swoich mediach społecznościowych Giertych argumentował, że taki krok może przyczynić się do rozwiania wątpliwości dotyczących katastrofy, w której zginął m.in. prezydent Lech Kaczyński oraz 94 inne osoby, w tym członkowie polskiej delegacji lecącej na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę zbrodni katyńskiej.

Katastrofa smoleńska z 10 kwietnia 2010 roku pozostaje jednym z najbardziej bolesnych i kontrowersyjnych momentów w najnowszej historii Polski, rodząc szereg teorii na temat jej przyczyn oraz przebiegu. Prokuratura Krajowa, która nadal prowadzi śledztwo w tej sprawie, zapowiedziała spotkanie z bliskimi ofiar oraz oczekuje na kluczową opinię Międzynarodowego Zespołu Biegłych, mającą rzucić nowe światło na zdarzenia z tamtego dnia.

Giertych, podkreślając swoją inicjatywę, wyraził przekonanie, że przesłuchanie prezesa PiS przy użyciu wariografu może być kluczowe dla wyjaśnienia niektórych niewyjaśnionych dotąd kwestii. Choć jego postulat spotkał się z mieszanką reakcji, w tym z sceptycyzmem części opinii publicznej, podkreśla on potrzebę dążenia do pełnej prawdy o katastrofie.

Czy propozycja Giertycha zostanie przyjęta przez prokuraturę i czy przyczyni się do ostatecznego rozwiązania zagadki katastrofy smoleńskiej, pozostaje otwarte. Niemniej jednak, inicjatywa ta przypomina o ciągłej potrzebie poszukiwania odpowiedzi i sprawiedliwości dla ofiar jednej z największych tragedii w historii Polski.