Czarna seria w Tatrach trwa. Nie żyje turysta poszukiwany od soboty
Ratownicy TOPR odnaleźli w niedzielę ciało poszukiwanego od soboty turysty. Mężczyzna uległ wypadkowi w rejonie Mięguszowieckiej Przełęczy pod Chłopkiem w pobliżu Rysów. To już kolejny przypadek śmierci w Tatrach w ostatnim czasie. TOPR-owcy ostrzegają przed skrajnie trudnymi warunkami w górach i odradzają wspinaczkę wysokogórską.
W rozmowie z TVN24 ratownik dyżurny Andrzej Maciata ostrzegł, że “warunki są bardzo złe ze względu na to, ze miejscami, szczególnie po północnych stronach na skałach zalega śnieg i jest bardzo ślisko”. – Warunki są na tyle specyficzne, że sprzęt zimowy niewiele pomoże. Śniegu zalega nie tak dużo, że raki będą się dobrze trzymały – powiedział ratownik.
– Warunki są skrajnie trudne i trzeba bardzo solidnych umiejętności w poruszaniu się z czekanem i rakami. Warstwa śniegu jest cienka, wystaje dużo skał. Każdy fałszywy ruch może skończyć się uderzeniem o te głazy. Odradzamy wyjścia w tereny wysokogórskie, na Rysy w szczególności. Zawsze odradzamy wchodzenie tam jesienią i zimą, co ma potwierdzenie w ilości wypadków – podkreślił ratownik dyżurny TOPR Grzegorz Kubicki.