Co z prezydencką nowelizacją “lex Tusk”? “Kaczyński dostał od Dudy wszystko, co chciał. Procedowanie nowelizacji jest mu nie na rękę”

“Lex Tusk”, czyli kontrowersyjna ustawa o powołaniu komisji ds. badania rosyjskich wpływów, weszła w życie, a komisja może zacząć działać już za miesiąc. Prezydent wprawdzie błyskawicznie złożył nowelizację, która ma złagodzić niektóre zapisy projektu, ale nie wiadomo, czy i kiedy zajmie się nią sejm.

Rzecznik rządu przekonuje, że PiS już w przyszłym tygodniu zdecyduje, czy poprzeć prezydenckie poprawki, jednak według opozycji nowelizacja nie jest Jarosławowi Kaczyńskiemu na rękę. Aby bowiem zależna od PiS komisja mogła skutecznie nękać liderów opozycji przed wyborami, powinna działać według zasad określonych w podpisanym przez prezydenta pierwotnym tekście ustawy “lex Tusk”. Nowelizacja zaś, jakkolwiek jedynie tonująca skrajnie niekonstytucyjne zapisy ustawy, tym samym nieco ograniczyłaby jej “skuteczność”.