To był druzgoczący dzień. To zrozumiałe, że można w tym czasie odczuwać smutek, złość i bezsilność
To, co zdarzyło się w naszej prowincji, nie znaczy, że tacy jesteśmy. Może nas trochę zmienić, ale nas nie definiuje. Jesteśmy silni, dbamy o społeczność i o siebie nawzajem. Pokażmy to teraz
Tragedia rozpoczynała się w miejscowości Portapique oddalonej o 130 km na północ od stolicy Nowej Szkocji, Halifax. Napastnik przemieszczał się na terenie prowincji, pozostawiając za sobą płonące budynki i kolejne ofiary. Miejsca zbrodni były oddalone od siebie nawet o co najmniej 50 km.
Nie wiadomo co było motywem zbrodni.