unkcjonariusze Straży Granicznej w Zgorzelcu przechwycili na drodze do mostu granicznego osobowego passata z polskimi tablicami rejestracyjnymi. Za kierownicą siedział 36-letni obywatel Ukrainy, który, wraz ze swoją 34-letnią partnerką, próbował przetransportować trzech Irakijczyków oraz Egipcjanina.
Kiedy funkcjonariusze Straży Granicznej dokonali sprawdzeń, okazało się, że Irakijczycy i Egipcjanin nie posiadali dokumentów uprawniających do pobytu na terytorium Polski. Cudzoziemcy zostali zatrzymani, a następnie rozpoczęto procedury zobowiązujące ich do powrotu do krajów pochodzenia.
Dla trzech obywateli Iraku konsekwencje były surowe. Muszą oni opuścić Polskę w ciągu 30 dni, a dodatkowo otrzymali roczny zakaz wjazdu do kraju oraz dwuletni zakaz wjazdu do wszystkich krajów strefy Schengen. W przypadku obywatela Egiptu, decyzją sądu, został umieszczony w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.
Za pomoc w nielegalnym przekroczeniu granicy polsko-niemieckiej, dwójka obywateli Ukrainy została również zatrzymana. Wszczęto wobec nich postępowanie dotyczące zobowiązania do powrotu. Choć obydwoje usłyszeli zarzuty, tylko 34-letnia kobieta przyznała się do ich popełnienia. Zaskakująco, żadne z nich nie zdecydowało się złożyć wyjaśnień.
Pomoc w nielegalnym przekroczeniu granicy jest poważnym przestępstwem, za które obywatelom Ukrainy grożą kary pozbawienia wolności do trzech lat.