Ze względu na to, że w czasie dokonywania zarzucanych mu czynów oskarżony był nieletni – miał 17 lat – proces został wszczęty przed wydziałem do spraw nieletnich hamburskiego Sądu Krajowego.
Mężczyzna już na początku procesu przyznał się, że był strażnikiem w Stutthofie od sierpnia 1944 roku do kwietnia 1945 roku. W trakcie rozprawy Bruno D. prosił także o wybaczenie wszystkich ocalałych oraz ich rodziny.