Wspiera ich czterech rezydentów i dwóch lekarzy konsultantów. Jak mówi szef Centrum Psychiatrii dla Dzieci i Młodzieży dr Jacek Bida, na taką liczbę lekarzy powinno być przyjętych maksymalnie pięciu pacjentów, a jest… 29.
– U nas rzeczywiście przydałoby się jeszcze ze dwóch psychoterapeutów i przynajmniej trzech lekarzy, którzy mogliby zabezpieczyć funkcjonowanie oddziału – dodaje dr Bida.
Pomimo braków personalnych, ordynator zapewnia, że każdy pacjent wymagający leczenia otrzyma pomoc na jego oddziale.
Brakuje lekarzy w Centrum Psychiatrii dla Dzieci i Młodzieży Białymstoku
Wciąż brakuje lekarzy na oddziale psychiatrii dziecięcej w Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Białymstoku. Na nowo otwartym oddziale pracuje na stałe dwóch lekarzy na cały etat oraz jeden na pół etatu.
