Biały Dom: Nie możemy zatrzymywać całych rodzin bez rozdzielania. Takie jest prawo

Nie możemy zatrzymywać całych rodzin, nie rozdzielać ich, a następnie odsyłać ich do kraju pochodzenia. Prawo nam na to nie pozwala – powiedział zastępca rzecznika Białego Domu Hogan Gidley. Odpowiedział w ten sposób na pytania dziennikarzy w związku z polityką imigracyjną USA. Około dwa tysiące dzieci zostało oddzielonych od rodziców od połowy kwietnia do końca maja wśród imigrantów, którzy z Hondurasu i innych krajów starają się dotrzeć do USA przez Meksyk.

Prawo tego kraju każe nam robić to, co robimy. W tej konkretnej sytuacji mamy tylko dwa wyjścia. Możemy wpuszczać całe rodziny albo je rozdzielać. Takie są fakty. Nie ma trzeciej możliwości

podkreślił Gidley.

Administracja Trumpa traktuje osoby nielegalnie przekraczające granicę jak kryminalistów i zatrzymuje ich, a – zgodnie z prawem – dzieci przestępców nie mogą przebywać z nimi w więzieniu. Dlatego zostają zaklasyfikowane jako małoletni podróżujący bez opieki i trafiają do placówek opiekuńczych. Jak zaznaczył Gidley, decyzje administracji Donalda Trumpa w sprawie migrantów są konsekwencją wcześniejszej polityki demokratów.

Nie możemy deportować imigrantów. Nie możemy ich rozdzielać. Nie możemy ich zatrzymać. Nie możemy ich ścigać. Demokraci chcą radykalnej polityki otwartych granic, co oznacza wpuszczanie wszystkich w głąb kraju praktycznie bez jakichkolwiek dokumentów

skwitował.