Bardzo zła sytuacja szpitala pediatrycznego w Bielsku-Białej

Po zmianie przez Ministerstwo Zdrowia zasad finansowania szpitali pediatrycznych placówka w Bielsku-Białej znalazła się w dramatycznym położeniu. Brakuje pieniędzy nawet na wypłaty – oświadczył we wtorek starosta bielski Andrzej Płonka. Szpitalowi może grozić likwidacja.

Samorządowiec zaapelował o wycofanie zmian i wprowadzenie ich dopiero wtedy, gdy skończy się pandemia COVID-19, a szpitale będą mogły normalnie działać.

 

“Ministerstwo Zdrowia zmienia zasady finansowania szpitali pediatrycznych i robi to z zaskoczenia. Zamiast ryczałtu wypłacanego co miesiąc, od początku roku będzie płaciło za faktycznie wykonane świadczenia. Naszym zdaniem, wprowadzanie tego teraz, kiedy jesteśmy w trakcie pandemii COVID-19 i pacjentów jest dużo mniej niż zwykle, doprowadzi to do całkowitej utraty płynności placówek, a w konsekwencji do ich likwidacji. W Szpitalu Pediatrycznym w Bielsku-Białej brakuje pieniędzy na wypłaty za styczeń, które powinniśmy wypłacić do 10 lutego” – powiedział we wtorek starosta Płonka.

 

Według szacunków samorządowca, do końca roku zabraknie ok. 8-9 mln zł. “Nie mamy skąd wziąć tych pieniędzy” – powiedział.

 

Starosta powiedział, że decyzja resortu zaskoczyła zarówno samorząd, jak i szpital. “W grudniu NFZ uzgodnił ze szpitalem plany rzeczowo-finansowe, których następstwem było podpisanie w styczniu aneksu do umowy, według którego finansowanie świadczeń zdrowotnych do połowy bieżącego roku nie zmieni się. Tymczasem 1 lutego wpłynęło do nas oświadczenie Funduszu, że finansowanie będzie odbywało się na zupełnie nowych zasadach i obejmie okres od 2021 r. Trudno tego działania nie nazwać chaosem” – powiedział.

 

Starosta, pytany o wysokość kwot powiedział, że “pediatryk” co miesiąc otrzymywał ryczałt w wysokości 1/12 założonej sumy. To ponad 1,8 mln zł. “Pandemia nie zniknęła, ludzie nadal boją się zarazić koronawirusem, dlatego pacjentów mamy wciąż mniej niż zwykle. Bielski +pediatryk+, nie ze swojej winy, wykonał w styczniu założony plan na poziomie 60 proc. To oznacza, że za ten miesiąc otrzyma ok. 1,1 mln zł. Zabraknie pieniędzy na wynagrodzenia” – wyjaśnił.

 

Zdaniem starosty jedynym rozwiązaniem jest wycofanie się ze zmian i wprowadzenie ich, gdy skończy się pandemia. “Wystąpiłem w tej sprawie do premiera, wicewojewody śląskiego i wszystkich parlamentarzystów z Podbeskidzia” – zaznaczył.

 

Andrzej Płonka wskazał, że w ubiegłym roku, mimo trudności związanych z sytuacją epidemiczną, plan został wykonany na poziomie 70 proc.

 

“Jednak pomimo zwiększenia nakładów przez NFZ na 2020 r., otrzymania dodatkowych środków na walkę z COVID-19, szpital zamknął miniony rok stratą na poziomie 1,9 mln zł. Dlatego skandalem jest wprowadzanie nowych zasad finansowania szpitali pediatrycznych w tak chaotyczny sposób, kiedy walka z pandemią trwa” – ocenił.

 

Jak zaznaczył, już przed pandemią sytuacja finansowa szpitala była trudna. „Stąd podjęcie planu naprawczego na 2021 r., który właśnie legł w gruzach” – dodał.

 

Bielski Szpital Pediatryczny prowadzony jest przez powiat ziemski. Jest jedyną taką placówką na południu województwa śląskiego. Zabezpiecza 125 tys. pacjentów z czterech powiatów, a także najmłodszych turystów odwiedzających Beskidy. Znajdują się m.in. oddziały niemowlęcy, pediatryczny z pododdziałami gastroenterologicznym i ogólnopediatrycznym, anestezjologii i intensywnej terapii, chirurgii oraz psychiatrii.