Azjatyccy inwestorzy pozywają Szwajcarię za upadek banku Credit Suisse
Credit Suisse stoi w obliczu serii procesów sądowych ze strony azjatyckich inwestorów, którzy podejmują kroki prawne przeciwko szwajcarskiemu rządowi w związku z przejęciem przez niego banku z problemami.
W marcu władze szwajcarskie zmusiły Credit Suisse do fuzji ze swoim większym rywalem, UBS, w związku z obawami, że bank może upaść.
To posunięcie spowodowało, że obligacje o wartości 17 miliardów dolarów w posiadaniu inwestorów stały się bezwartościowe. Jeden z obligatariuszy z Singapuru, który anonimowo rozmawiał z BBC, powiedział: „Wszystko wydarzyło się tak szybko”. Pomimo serii skandali i problemów związanych z przestrzeganiem przepisów w ciągu ostatnich kilku lat, inwestor, który był klientem Credit Suisse od kilku lat, kupił w styczniu obligacje o wartości około 500 000 USD. „Za każdym razem, gdy z nimi rozmawiałem, bank zapewniał mnie, że to tylko przebłysk, więc zdecydowałem się iść dalej. Nie czułem się, jakbym uprawiał hazard” – powiedział inwestor.
Rodzajem obligacji, którą inwestor kupił od Credit Suisse, była obligacja AT1, znana również jako warunkowa obligacja zamienna. Chociaż obligacje te zwykle zapewniają inwestorom wysokie zwroty, są uważane za jeden z najbardziej ryzykownych rodzajów obligacji emitowanych przez banki, ponieważ inwestorzy wiedzą, że w ekstremalnych okolicznościach ten rodzaj długu może zostać obniżony do zera. Tak właśnie stało się, gdy UBS otrzymał polecenie przejęcia Credit Suisse.
Szwajcarski regulator finansowy Finma nie skomentował bezpośrednio pozwu, ale w marcu stwierdził, że „warunki umowne” dotyczące odpisów zostały spełnione. Jednak dziesiątki indywidualnych posiadaczy obligacji w Singapurze dołączyło do prawdopodobnie tysięcy inwestorów detalicznych na całym świecie, którzy wezwali szwajcarskie władze do sądu.
Głównym zarzutem, jaki obligatariusze stawiają szwajcarskiemu rządowi, jest sposób przeprowadzenia fuzji. Kluczem do ich roszczenia jest to, komu przyznano pierwszeństwo, gdy bank upadł. Warunki obligacji, widziane przez BBC, pokazują, że posiadacze obligacji powinni otrzymać rekompensatę w pierwszej kolejności, jeśli to możliwe, a następnie akcjonariusze. Jednak w praktyce akcjonariusze mogli wymienić swoje akcje Credit Suisse na akcje UBS, aczkolwiek po znacznie obniżonej wartości. Oznacza to, że ci, którzy kupili akcje, coś dostali, a ci, którzy kupili obligacje, nic nie otrzymali.
Kancelaria reprezentująca obligatariuszy nazwała decyzję szwajcarskiego regulatora „bezprawnym działaniem”, które miało „niszczące konsekwencje dla tysięcy inwestorów detalicznych i drobnych inwestorów na całym świecie”. Inny azjatycki posiadacz obligacji, który rozmawiał z BBC, powiedział, że on i jego żona, którzy w tym roku mieli przejść na emeryturę, zostali zniszczeni przez tę decyzję. „Nie możemy przez to spać. To miała być solidna inwestycja, ale teraz myślę, że reputacja Szwajcarii i szwajcarskich banków spadła z rury” – powiedział.
Inwestorzy są też niezadowoleni z zapewnień, jakie otrzymali od Credit Suisse, mimo znacznych trudności banku. Jeden z obligatariuszy z Singapuru, Vinit Chandra, powiedział, że prezentacje banku zachęciły go do zakupu obligacji dopiero 14 marca – dzień przed tym, jak inwestorzy z Arabii Saudyjskiej powiedzieli, że nie będą już udzielać pomocy finansowej Credit Suisse, co spowodowało gwałtowny spadek akcji banku o 25%. „Znam ludzi, wyrafinowanych inwestorów, którzy poszli i kupili obligacje” – powiedział. „Powiedzieli mi:„ patrz, to jest solidne, wszystko jest koszerne ”. Credit Suisse powiedział, że nie komentuje procesów sądowych.
Prywatni prawnicy prywatnie wyrażali wątpliwości, czy inwestorzy odniosą sukces, ale biorąc pod uwagę, że szwajcarskie prawo dopuszcza tylko ograniczony okres na dochodzenie roszczeń, obligatariusze uważają, że teraz albo nigdy.