Autostradą na hulajnodze. W nocy, pod prąd, bo zabrakło mu paliwa

Mężczyzna jadący na hulajnodze nocą i pod prąd autostradą A2 zszokował kierowców. Policjantom z Sulęcina udało się ustalić, że był to kierowca busa, któremu skończyło się paliwo w samochodzie. Wsiadł więc na jednoślad i pojechał na najbliższą stację benzynową. Zdarzenie zarejestrował jeden ze świadków. Policjanci zapowiadają, że złożą wniosek o ukaranie kierowcy do sądu. Mężczyźnie może grozić grzywna nawet do 5 tysięcy złotych.

Mogło tutaj dojść do tragedii. Ten mężczyzna nie powinien znajdować się na autostradzie. Czy to na hulajnodze, czy też poruszając się pieszo czy rowerem. To są sytuacje, które nie są absolutnie możliwe do zaakceptowania

powiedział nadkom. Marcin Maludy z policji w Gorzowie Wielkopolskim.