Ardanowski: pomagając rolnikom możemy okazać społeczną solidarność
Pomagając rolnikom możemy okazać społeczną solidarność – powiedział w środę w Witkowie (Kujawsko-Pomorskie) minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski. Dodał, że w jego apelach o pomoc ludziom na wsi przy zbiorach nie ma nic złego, a wynikają one z troski o zbiory w dobie epidemii.
Ardanowski wraz z wiceministrami zbierał w środę w Witkowie truskawki, pomagając w gospodarstwie Marcina Jasińskiego.
Wskazał, że maszyny nie są w stanie na tym etapie rozwoju technologicznego rolnictwa zastąpić pracy ludzi przy zbiorze m.in. owoców miękkich. Dodał, że wielu rolników ma wobec tego faktu problem ze sprzątnięciem tego, co wyrosło na polach.
Zdaniem Ardanowskiego taki apel nie jest niczym złym, bo każdy decyduje sam o swoim czasie i jego chęci muszą współgrać z potrzebami społecznymi, a także jest to możliwość dorobienia i pobytu na świeżym powietrzu.
Minister rolnictwa stwierdził, że pomagając rolnikom, możemy okazać solidaryzm społeczny.
Wiceszef resortu rolnictwa Ryszard Kamiński podkreślał, że epidemia koronawirusa uświadomiła wielu osobom, jak istotna jest dobra, zdrowa, polska żywność.
Wskazał na rozwój platformy e-bazarku, która umożliwia skrócenie łańcuchów dostaw i bezpośredni kontakt sprzedającego różne dobra rolnika z konsumentami w miastach.
Kujawsko-pomorska wicekurator oświaty Maria Mazurkiewicz dodała, że we wszystkich dziedzinach życia najlepszą rolę wychowawczą pełni dany przykład.
Właściciel gospodarstwa podkreślał, że znalezienie dobrych, wykwalifikowanych pracowników nie jest obecnie łatwe i proste. Brak osób zza wschodniej granicy jest w tym roku w jego ocenie wyraźnie odczuwalny. Poprosił o to, żeby ludzie pomagali swoim sąsiadom i nie bali się pracy na wsi, która w jego ocenie przynosi wiele satysfakcji.