Ambasador USA: Jeśli Polska zostanie zaatakowana, potraktujemy to jak agresję na USA
Ameryka traktuje art. 5 Traktatu o NATO niezwykle poważnie, jeżeli Polska zostanie zaatakowana, potraktujemy to jak agresję na Stany Zjednoczone, to zapewnienie może być przez Polaków wzięte do serca – powiedział w wywiadzie dla Interii ambasador USA Mark Brzezinski.
Brzezinski, w kontekście niedzielnego ataku rakietowego na jaworowski poligon wojskowy na zachodzie Ukrainy, był pytany, czy to sygnał wysłany przez Władimira Putina do całego NATO i czy w takiej sytuacji Polska może się czuć bezpiecznie?
Ambasador podkreślił, że brutalność ze strony Rosji musi zostać zatrzymana, ponieważ w ataku na poligon zginęło 35 osób. Wszystko – jak podkreślił – przez bezsensowną, możliwą do uniknięcia wojnę, która przetacza się przez całą Ukrainę, a której skutki widzimy również w Polsce w postaci prawie 2 mln uchodźców.
– Chcę równocześnie potwierdzić, że stoimy z Polską ramię w ramię. Ponad 10 tys. żołnierzy USA stacjonuje w waszych bazach, na waszej ziemi działa najnowocześniejszy sprzęt obronny. Jak powiedział prezydent Andrzej Duda oraz wiceprezydent Kamala Harris w Warszawie – każdy skrawek terytorium NATO będzie chroniony – powiedział Brzezinski.
– Ameryka traktuje artykuł piąty niezwykle poważnie w stosunku do wszystkich członków Sojuszu. Atak na jednego z nich, jest atakiem na wszystkich. Z tego założenia każdy może wyciągnąć własne konkluzje, ale jeżeli Polska zostanie zaatakowana, potraktujemy to jak agresję na Stany Zjednoczone. To zapewnienie może być przez Polaków wzięte do serca – podkreślił ambasador USA.
Brzezinski pytany czy wtorkowa wizyta premierów Polski, Czech i Słowenii w Kijowie przypomina wizytę zagranicznych liderów w Gruzji w 2008 roku, odparł, że nie chciałby bezpośrednio porównywać tych wydarzeń. Jak zaznaczył, są pewne uniwersalne podobieństwa między nimi, ale również różnice.
– To, co się jednak nie zmieniło to przesłanie do Władimira Putina, które brzmi: »Zachód, NATO i Unia Europejska są zjednoczone. Mówimy tym samym głosem, potępiając jego działania i będziemy działać razem w obronie naszych wartości«. Konsekwencje tych słów stawiają Putina w pozycji defensywnej. On marzy o znalezieniu podziałów między naszymi sojuszami, ale ich nie znajdzie. Bo one nie istnieją – podkreślił ambasador USA.
Zwrócił też uwagę na skalę pomocy Polaków dla Ukraińców uciekających przed wojną. – To właśnie ludzkie historie będą tymi, przez pryzmat których wasz kraj będzie postrzegany na świecie. Większość ludzi na świecie, gdy dowiaduje się czegoś o innym państwie nie studiuje statystyk ani podręczników historii – wizerunek państwa postrzegany jest przez pryzmat losów drugiego człowieka. Najpiękniejsza wizytówka Polski to w tej chwili młodzi ludzie, którzy organizują się w internecie, aby pomagać Ukraińcom – powiedział Brzezinski.