Sprawa ta stała się bardzo głośna w brytyjskich mediach, a głęboko oburzeni byli wierzący chrześcijanie, którzy studiują na uczelni. Uważają, że jest to działanie ograniczające wolność słowa i wyznania.
Samorząd studencki zgodził sięjednak pójść na kompromis, lecz jednocześnie postawił swój warunek. W trakcie imprezy dla pierwszorocznych studentów może być wystawione jedno stoisko z religijną literaturą, na którym znajdą się jednak wydawnictwa wszystkich wyznań, jakie można spotkać wśród studentów tej prestiżowej uczelni. Ponadto, stoisko ma być obsługiwane przez osobę, która nie jest związana z żadną z tych religii.
Samorząd, zapytany o powody swojej kontrowersyjnej decyzji i odmówieniu udziału organizacji chrześcijańskiej, tłumaczy, że studenci, którzy dopiero przekraczają mury uczelni, mogą źle zinterpretować obecność tego typu organizacji. Jak dodaje samorząd studencki “w zmarginalizowanych społecznościach Chrześcijaństwo stosuje szkodliwe metody nawracania i praktyki, a w wielu przypadkach jest przykrywką dla homofobii i różnych form neokolonializmu”.
Źródło: PAP/RMF FM