Jestem uchodźcą i nie jestem w stanie o siebie zadbać. Wszyscy jesteśmy młodzi. Musimy nauczyć się języka, znaleźć miejsce by się ogrzać. Najważniejsza jest nauka języka i integracja ze społeczeństwem
deklaruje Saraj.
Sroga zima doskwiera uchodźcom przebywającym w Paryżu. Wielu z nich jest bezdomnych i koczuje w namiotach rozbitych na nabrzeżu Sekwany. Saraj, 27-latek z Afganistanu pokazał dziennikarzom, jak żyje w stolicy Francji. Saraj dotarł do Paryża 3 tygodnie przed nagraniem. Od momentu przyjazdu jest chory, a nie stać go na leki. Śpi w dziurawym namiocie, a temperatura w stolicy Francji spada do -5 st. w nocy.
Jestem uchodźcą i nie jestem w stanie o siebie zadbać. Wszyscy jesteśmy młodzi. Musimy nauczyć się języka, znaleźć miejsce by się ogrzać. Najważniejsza jest nauka języka i integracja ze społeczeństwem
deklaruje Saraj.