Donald Trump publicznie krytykuje Taylor Swift po jej poparciu dla Kamali Harris

Donald Trump wywołał falę komentarzy po tym, jak w niedzielę na platformie Truth Social opublikował krótki wpis: „Nienawidzę Taylor Swift”. To nietypowe wyznanie pojawiło się zaledwie cztery dni po tym, jak popularna piosenkarka otwarcie wsparła Kamalę Harris i Tima Walza, kandydatów Partii Demokratycznej w nadchodzących wyborach prezydenckich.

Trump nie wyjaśnił powodów swojego komentarza, ale amerykańskie media szybko połączyły jego wypowiedź z politycznym zaangażowaniem Swift.

W odpowiedzi na post byłego prezydenta, sztab Kamali Harris odpowiedział w humorystycznym tonie, nawiązując do tytułów 28 piosenek Taylor Swift. Wpis Swift, w którym opowiedziała się za kandydaturą Harris, przyczynił się do gwałtownego wzrostu zainteresowania wyborami – w ciągu 24 godzin od publikacji jej posta, stronę rejestracji wyborców odwiedziło ponad 400 tysięcy osób.

Trump początkowo stwierdził jedynie, że „nie był fanem” artystki, a w rozmowie z Fox News dodał, że jej poparcie dla Harris było „kwestią czasu”. Warto jednak przypomnieć, że niecały miesiąc wcześniej Trump zamieścił w mediach społecznościowych obrazy wygenerowane przez sztuczną inteligencję, sugerujące, że cieszy się poparciem fanek Swift. Post ten wywołał reakcję samej piosenkarki, która otwarcie skrytykowała użycie jej wizerunku w celu szerzenia dezinformacji. Swift podkreśliła, że jednym z powodów jej zaangażowania politycznego było przeciwdziałanie takim działaniom.

Taylor Swift od lat otwarcie wspiera kandydatów Partii Demokratycznej, co wielokrotnie narażało ją na krytykę ze strony zwolenników Donalda Trumpa. W przeszłości piosenkarka stała się nawet obiektem teorii spiskowych, które wiązały ją z różnymi wydarzeniami politycznymi, w tym z rzekomym wspieraniem reelekcji Joe Bidena. Trumpowcy kwestionowali również jej związek z zawodnikiem NFL, Travisem Kelcem, sugerując, że został stworzony w celu promowania szczepionek przeciw COVID-19.

W obliczu tego zamieszania, postawa Swift tylko wzmacnia jej pozycję jako jednej z najbardziej wpływowych celebrytek w amerykańskiej polityce, a jej poparcie dla Demokratów ma wyraźny wpływ na mobilizację młodszych wyborców. Spór z Trumpem podgrzewa atmosferę przed nadchodzącymi wyborami prezydenckimi, a artystka nie zamierza rezygnować z wyrażania swoich poglądów.