– Po zajściach w Radomiu jestem sceptycznie nastawiony do takich zachowań. Uważam, że możemy doprowadzić do takiej eskalacji gniewu i agresji na ulicach, że to będzie trudne do zahamowania. Obawiam się takich manifestacji i kontrmanifestacji, bo one wywołują wielkie emocje. Lech Wałęsa jest postacią pomnikową w Polsce i na świecie. Zadeklarował, że 10 lipca będzie na kontrmanifestacji wobec miesięcznicy smoleńskiej – powiedział poseł Platformy Obywatelskiej.
Jak dodał, ma nadzieję, że tego dnia nie dojdzie do agresji na ulicach.