80% lekarzy ze szpitala w Proszowicach złożyło dziś wypowiedzenia

30 lekarzy wypowiedziało dziś pracę w szpitalu w Proszowicach w województwie małopolskim. Lekarze skarżą się na nieodpowiednie warunki pracy, brak wizji rozwoju placówki i dyżury trwające nawet kilkadziesiąt godzin.

Jak poinformował portal Onet.pl, 30 lekarzy przekazało dziś swoje wypowiedzenia władzom szpitala. Stanowi to 80% zatrudnionych tam medyków.

Jak tłumaczył Piotr Watoła z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, dyrekcja szpitala nie przestrzega praw, a personel zmuszany jest pracować kilka dni pod rząd.

Przedstawiciel OZZL zaznacza, że na niektórych oddziałach lekarze dyżurują po kilka dni. Z kolei na oddziale pediatrii pracuje zaledwie dwóch lekarzy, którzy zmieniają się co drugi dzień. Sytuacja wygląda tak od kilku miesięcy i stwarza zagrożenie zarówno dla tych lekarzy, jak i ich pacjentów.

Piotr Watoła potwierdza też, że skierował pismo do starosty powiatowego, Grzegorza Pióro, który nadzoruje pracę szpitala. Mężczyzna zarzuca staroście, że niedokładnie przyglądał sie pracy szpitala. Starosta obiecał powołać audytora, który sporządzi specjalny raport, aby wykazać, jak wyglądała sytuacja w szpitalu w Proszowie.

Natomiast dyrektor szpitala, Janina Dobaj, uważa, że jest to forma nagonki na nią. Kobieta twierdzi, że o wielu problemach szpitala dowiedziała się dopiero z mediów. Dyrektor zapowiedziała też rekrutację nowego personelu, jeśli dotychczasowi lekarze nie zmienią zdania co do swoich wypowiedzeń.

Źródło: onet.pl