Tymczasem w chińskim mieście Wuhan zmarł pierwszy obywatel Stanów Zjednoczonych chory na koronawirusa. To 60-letni mężczyzna. Łącznie liczba ofiar koronawirusa wzrosła do 724. Oznacza to, że zabił on już więcej osób niż wirus SARS w czasie epidemii na początku XXI wieku.
Większość nowych przypadków śmiertelnych odnotowano w Wuhan, czyli mieście, w którym jest ognisko choroby.
Ostatniej doby przybyło też ponad trzy tysiące zakażonych. Tym samym liczba zarażonych wzrosła do 34,5 tys. Te statystyki mogą niepokoić, ponieważ po dwóch dniach znów nastąpiła tendencja wzrostowa. Chińskie władze informują przy tym, że wyzdrowiało ponad 2 tysiące osób.
Koronawirus rozprzestrzenił się na blisko 30 państw. Kolejne przypadki zachorowań odnotowano na wycieczkowcu zacumowanym w porcie w Jokohamie. Tym samym liczba zarażonych na statku wzrosła do 64. Poza Chinami kontynentalnymi odnotowano dwa zgony – na Filipinach i w Hongkongu.