Blisko 200 ratowników, 55 wozów strażackich, śmigłowiec i specjalny samolot gaśniczy – dromader. Tak w liczbach wyglądają ćwiczenia w Nadleśnictwie Browsk.
– Ćwiczymy, żeby podnieść nasze możliwości przy wystąpieniu realnych zdarzeń na terenie takiej puszczy. Współpracujemy z leśnikami, sprawdzamy oznakowania dróg, żeby później łatwo przeprowadzić akcje gaśnicze – powiedział mł. bryg. Piotr Chojnowski z PSP w Białymstoku.