Zgłoszenie o zaginięciu dziecka, które miało oddalić się z nieogrodzonej posesji, wpłynęło do dyżurnego makowskiej jednostki policji o godzinie 18:34. Natychmiast po otrzymaniu informacji, na miejsce zdarzenia skierowany został patrol. Przybyli na miejsce funkcjonariusze odnotowali, że ojciec dziecka odnalazł swojego syna na poboczu drogi krajowej nr 57. Niezwłocznie udzielono chłopcu pomocy przedmedycznej i wezwano karetkę pogotowia, która przetransportowała go do szpitala w Makowie Mazowieckim. Niestety, pomimo wysiłków medyków, chłopiec zmarł.
Wstępne ustalenia wskazują, że chłopiec mógł zostać potrącony przez niezidentyfikowany dotąd pojazd. Na miejscu zdarzenia prowadzone były działania pod nadzorem prokuratora, w tym zabezpieczanie śladów oraz przesłuchiwania świadków, mające na celu dokładne wyjaśnienie okoliczności tego tragicznego wypadku.
Działania w sprawie są kontynuowane. Policja weryfikuje każdy sygnał i informację, zabezpiecza materiały z monitoringu oraz przesłuchuje kolejnych świadków. Władze apelują do wszystkich osób, które mogą posiadać jakiekolwiek informacje mogące przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, o niezwłoczny kontakt z policją pod numerem alarmowym 112.
Szczególnie istotne mogą okazać się nagrania z kamer samochodowych osób, które wczoraj, w godzinach 17:30-18:30, przejeżdżały drogą krajową nr 57 przez Obiecanowo. Nawet najmniejsze szczegóły uchwycone na tych nagraniach mogą okazać się kluczowe w dalszym toku śledztwa.
Policja zapewnia, że wszelkie nowe informacje w tej sprawie będą na bieżąco przekazywane. Wszystkich świadków i osoby mogące pomóc w śledztwie zachęca się do współpracy, która może być decydująca w ustaleniu okoliczności tego tragicznego zdarzenia.