13-latek, który wszedł na transformator, ma rozległe oparzenia.

13-letni chłopiec, który wszedł na transformator, został porażony prądem i zapaliło się na nim ubranie. Jest na silnych środkach przeciwbólowych – powiedział ordynator oddziału chirurgii dziecięcej i traumatologii ostrowskiego szpitala dr Witold Miaśkiewicz.

Do zdarzenia doszło w czwartek po południu na terenie szkoły podstawowej w miejscowości Łążek Ordynacki (Lubelskie). Podczas zabawy trzech chłopców jeden z nich wszedł na znajdujący się w pobliżu transformator i został porażony prądem. Pomoc wezwał jeden z chłopców.

Lekarze stwierdzili, że pacjent jest w stanie zagrażającym życiu i ma oparzenia ok. 50 proc. ciała.

Chłopiec doznał dwóch rodzajów oparzeń, bo nie tylko został porażony prądem, ale dodatkowo zapaliło się na nim jego ubranie. To są ciężkie, rozległe oparzenia II i III stopnia – powiedział dr Miaśkiewicz. Dodał, że jeszcze za wcześnie, by mówić o metodach leczenia w tym konkretnym przypadku, ponieważ najpierw trzeba „uspokoić organizm”. “Na razie chłopiec dostaje silne leki, które znoszą ból, bo inaczej nie dałby rady tego wytrzymać” – powiedział lekarz.

Przyczyny wypadku bada policja pod nadzorem prokuratury.