Zniszczenie mostu na Krym to poważny cios dla Putina. Rosyjski przywódca zwołał komisję w sprawie wybuchu

Poważnym ciosem dla rosyjskiego prezydenta Władimira Putina była potężna eksplozja, która poważnie uszkodziła jedyny most łączący anektowany Półwysep Krymski z kontynentem rosyjskim, paraliżując kluczowy szlak dostaw dla niepewnej wojny Moskwy na Ukrainie. Putin zwołał specjalną komisję, która ma wyjaśnić sprawę.

 

Wybuch na początku soboty spowodował, że części mostu drogowego i kolejowego w Cieśninie Kerczeńskiej – otwartego przez samego Putina w 2018 roku – zawaliły się, pokazują zdjęcia i wideo ze sceny. Co najmniej trzy osoby zginęły w eksplozji, poinformowali rosyjscy urzędnicy, powołując się na wstępne informacje.

Dokładna przyczyna wybuchu na najdłuższym moście w Europie nie została jeszcze potwierdzona. Rosyjscy urzędnicy powiedzieli, że ciężarówka eksplodowała, powodując zawalenie się odcinków drogowych części mostu związanych z Krymem. Kolejny pożar pochłonął kolejkę zbiorników paliwa na oddzielnej, sąsiedniej części mostu.

Putin nakazał „komisji rządowej” zbadać „stan wyjątkowy” mostu Kerczeńskiego na Krymie, podały rosyjskie media państwowe TASS.

Urzędnik na Krymie oskarżył o eksplozję „ukraińskich wandali”. Niektórzy ukraińscy urzędnicy radowali się z incydentu, nie ponosząc bezpośrednio odpowiedzialności. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała, że ​​„reakcja reżimu kijowskiego na niszczenie infrastruktury cywilnej świadczy o jej terrorystycznym charakterze”.

Uszkodzenie mostu drogowego wydaje się być poważne, a część mostu, która prowadzi ruch drogowy w kierunku zachodnim, jest uszkodzona w co najmniej dwóch miejscach. Uszkodzenie połączenia kolejowego, na którym zapaliły się zbiorniki paliwa, jest niejasne.

Most ma znaczenie strategiczne, ponieważ łączy rosyjski region Krasnodar z Półwyspem Krymskim, który został zaanektowany przez Rosję od Ukrainy w 2014 roku, co zostało potępione przez społeczność międzynarodową.

Jest to kluczowa arteria zaopatrująca Krym zarówno w codzienne potrzeby, jak i w zaopatrzenie dla wojska. W ciągu ostatnich kilku miesięcy z mostu skorzystały dziesiątki rosyjskich konwojów wojskowych, przewożących pojazdy, opancerzenie i paliwo.

Gdyby rosyjska armia nie mogła skorzystać z mostu, jej linie zaopatrzenia dla sił na południu Ukrainy stałyby się słabsze, zwłaszcza w połączeniu z ukraińskimi natarciami na południe do regionu Chersoniu, na północ od Krymu.

Rosja wykorzystała krymskie linie kolejowe do przewożenia dostaw dla sił w Chersoniu, a kilka węzłów kolejowych na Krymie i Chersoniu zostało zaatakowanych przez ukraińskie rakiety dalekiego zasięgu