Zderzyły się dwa pociągi. Jeden z maszynistów zignorował czerwone światło, był pijany

48-letni maszynista zignorował czerwone światło, które zabraniało mu dalszej jazdy po torze. W efekcie zderzył się z innym pociągiem w Dąbrowie Górniczej. Nikt nie ucierpiał, ale cztery wagony się wykoleiły, a dwa przewróciły, uszkodzona została jedna z lokomotyw. 48-latek miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.

 

Maszynista usłyszał zarzut sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym. Na wniosek śledczych i prokuratora sąd aresztował go na 3 miesiące. Za popełnione przestępstwo może mu grozić nawet 10 lat więzienia.