Zbigniew Ziobro o ustaleniach śledczych w sprawie Przewodowa: wybuchła tam ukraińska rakieta

Prokurator Generalny potwierdza – z opinii biegłych wynika, że to ukraińska rakieta spadła na Przewodów. Zbigniew Ziobro, odnosząc się do śledztwa w sprawie eksplozji rakiety na polskim terytorium, w której w listopadzie ubiegłego roku zginęło dwóch mężczyzn – dodał, że choć pocisk był produkcji rosyjskiej, to sama rakieta faktycznie należała do armii ukraińskiej. Odniósł się też do problemów, na które mają napotykać śledczy jeśli chodzi o współpracę z Kijowem w tej sprawie.

Ziobro podkreślił, że polska prokuratura współpracuje z Ukrainą. Jako przykład podał, że polscy prokuratorzy jeździli do Ukrainy i również tam prowadzili czynności śledcze. – Nawet w warunkach narażenia własnego zdrowia i życia, by pomóc stronie ukraińskiej w dokumentowaniu zbrodni rosyjskich, które były tam popełniane. Zawsze szanowaliśmy reguły prawa ukraińskiego i uwzględnialiśmy ich wszystkie oczekiwania – ocenił Ziobro.

Według niego w śledztwie dotyczącym Przewodowa ze strony ukraińskiej nie ma podobnej postawy w stosunku do polskich śledczych. – To już trwa miesiące. Nie sądzę, żeby to były decyzje na szczeblu prokuratorskim. Sądzę, że są to decyzje raczej na wysokim szczeblu politycznym państwa ukraińskiego – powiedział minister sprawiedliwości.