Z dużej chmury mały deszcz? W sobotę starcie Wilder – Fury.
W najbliższą sobotę (1 grudnia) dojdzie do starcia niepokonanych na zawodowych ringach pięściarzy wagi ciężkiej. Król nokautów Deontay Wilder zmierzy się z Tysonem Furym, który trzy lata temu sensacyjnym zwycięstwem przerwał hegemonię Władimira Kliczki w zawodowym boksie.
– Obaj są nieobliczalnymi zawodnikami, szczególnie Wilder, który ma dosyć mocne uderzenie, ale jego boksowanie jest słabsze, natomiast “ślamazarna” technika Fury’ego będzie na pewno przeszkodą dla rywala. Nie spodziewam się jednak ładnej walki, nie spodziewam się dobrego boksu, o którym byśmy wspominali latami tak, jak o walkach Andrzeja Gołoty z Riddickiem Bowe’em albo pojedynkach Lennoksa Lewisa – powiedział w rozmowie z x-news Krzysztof Kosedowski, były pięściarz, brązowy medalista olimpijski z 1980 roku.