Zmiana poziomu zagrożenia dotyczy m.in. garnizonu w Stuttgarcie, siedziby Dowództwa Europejskiego USA, a także baz w Ramstein w Niemczech i Aviano we Włoszech. Informacje o podniesieniu stopnia zagrożenia potwierdziły amerykańskie media, w tym CNN, które powołuje się na anonimowe źródła z administracji amerykańskiej.
Poziom „Charlie” wprowadzany jest wówczas, gdy istnieją konkretne informacje sugerujące prawdopodobieństwo działalności terrorystycznej. Jak podaje CNN, taki stopień zagrożenia nie był wprowadzony na tych bazach od przynajmniej dekady. “Otrzymaliśmy informacje o aktywnym i wiarygodnym zagrożeniu,” mówi jeden z urzędników, wskazując na poważny charakter sytuacji.
Dan Day, rzecznik USEUCOM, odmówił szczegółowego komentarza, powołując się na względy bezpieczeństwa. Podkreślił jednak, że bezpieczeństwo personelu za granicą jest stale oceniane i w razie potrzeby podejmowane są dodatkowe środki ochronne. „Zawsze zalecamy naszemu personelowi, by zachowali czujność,” dodał Day.
Tło tej sytuacji pokrywa się z ostrzeżeniami europejskich urzędników dotyczącymi wzrostu ryzyka terrorystycznego na kontynencie, szczególnie w kontekście nadchodzących letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu oraz trwających Mistrzostw Europy w piłce nożnej w Niemczech. W Niemczech zwiększono liczbę policjantów, a we Francji już w marcu podniesiono stopień zagrożenia terrorystycznego do najwyższego poziomu.
Podniesienie poziomu alarmowego na amerykańskich bazach wojskowych w Europie jest zatem częścią szerszej reakcji na rosnące zagrożenie terrorystyczne, które może wpływać na bezpieczeństwo międzynarodowe w nadchodzących miesiącach.