Wschodnia Polska potrzebuje unijnej tarczy gospodarczej. Europosłowie apelują o specjalny pakiet wsparcia
Regiony wschodniej Polski – Lubelszczyzna, Podlasie i Warmia-Mazury – znalazły się w centrum uwagi Parlamentu Europejskiego. Jak podkreśla poseł do PE Jacek Protas, te województwa ponoszą największe gospodarcze i społeczne koszty wojny w Ukrainie oraz bliskości granicy z Rosją i Białorusią. Odpływ inwestycji, zahamowanie rozwoju przedsiębiorstw i postępująca depopulacja powodują, że regiony te wymagają specjalnego wsparcia ze strony Unii Europejskiej – nie tylko w kwestiach bezpieczeństwa, lecz także gospodarki i zatrudnienia.
Wizyta unijnej delegacji i pierwsze wnioski
Do Polski przyjechała delegacja Komisji Rozwoju Regionalnego (REGI) Parlamentu Europejskiego, kierowana przez bułgarskiego europosła Andreya Novakova. Siedmioosobowa grupa odwiedziła trzy województwa – lubelskie, podlaskie i warmińsko-mazurskie – aby poznać sytuację przygranicznych regionów i przygotować rekomendacje dla Komisji Europejskiej.
Podczas trzydniowej wizyty europosłowie spotkali się z przedstawicielami władz, lokalnych samorządów, służb granicznych, przedsiębiorców oraz środowisk naukowych. Wnioski były jednoznaczne – wschodnie województwa potrzebują szczególnego mechanizmu finansowego, który pomoże im przetrwać skutki gospodarcze i demograficzne wojny za wschodnią granicą.
– Udowodniliśmy europejskim partnerom, że regiony sąsiadujące z Rosją i Białorusią straciły najwięcej na zamknięciu granic, embargu handlowym i niepewności inwestycyjnej – powiedział Jacek Protas, poseł Koalicji Obywatelskiej. – Komisja Europejska pracuje już nad specjalnym pakietem wsparcia dla tych trzech województw, który ma wzmocnić lokalne firmy, podnieść poziom pomocy publicznej oraz zwiększyć finansowanie samorządowych inwestycji.
"Europa musi inwestować tam, gdzie zaczyna się jej granica"
Podczas wizyty europosłowie wielokrotnie podkreślali, że wschodnie regiony Polski stanowią nie tylko granicę kraju, ale i granicę całej Unii Europejskiej.
– To tutaj, na wschodzie, odczuwane są skutki wojny. Rolnicy, przewoźnicy, przedsiębiorcy – wszyscy ponoszą straty. Europa powinna inwestować właśnie tu, w miejsca, które bronią nie tylko granicy, ale i europejskich wartości – mówił Andrey Novakov.
Według niego potrzebne są dwa kluczowe działania: zwiększenie inwestycji, które zatrzymają młodych ludzi w regionie, oraz promocja turystyki – bo jak dodał, "to ukryta perła Europy".
Rumuński eurodeputowany Daniel Buda zwrócił uwagę na dramatyczne tempo wyludniania się tych terenów:
– Młodzi ludzie wyjeżdżają nie tylko w poszukiwaniu pracy, ale również z obawy przed wojną. To ogromne wyzwanie, które wymaga wsparcia gospodarki i lokalnych przedsiębiorstw.
Unijny "pakt dla wschodnich regionów" już w przygotowaniu
Zgodnie z zapowiedzią komisarza ds. budżetu Piotra Serafina, do końca roku ma zostać zaprezentowany projekt Paktu dla Wschodnich Regionów UE. Dokument obejmie wsparcie dla państw graniczących z Rosją, Białorusią i Ukrainą – m.in. Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii, Słowacji, Węgier i Rumunii – i zacznie obowiązywać od 2027 roku.
Nowy fundusz ma łagodzić negatywne skutki gospodarcze i społeczne sąsiedztwa z krajami objętymi konfliktem. Jednocześnie może stanowić szansę na rozwój po zakończeniu wojny, gdy wschodnia Polska stanie się zapleczem dla odbudowy Ukrainy.
Wsparcie z istniejących programów i inwestycje w bezpieczeństwo
Już teraz regiony mogą korzystać z programu Fundusze Europejskie dla Polski Wschodniej 2021–2027, którego budżet wynosi 3,1 miliarda euro, z czego 2,65 miliarda pochodzi z Unii Europejskiej. Program wspiera innowacyjność, przedsiębiorczość, transport oraz rozwój turystyki.
Jednocześnie Polska wprowadza własne mechanizmy ochronne. Rządowy program "Tarcza Wschód", warty 10 miliardów złotych, zakłada budowę umocnień, zapór, schronów i infrastruktury obronnej w województwach przygranicznych.
– Dzięki decyzji europarlamentarzystów program został uznany za strategiczny projekt całej Unii Europejskiej. Inwestycje, które już ruszyły, obejmują nie tylko bezpieczeństwo militarne, ale również tzw. inwestycje dual use – szpitale, drogi, centra logistyczne – które służą mieszkańcom na co dzień, a w razie zagrożenia będą wsparciem dla obrony kraju – tłumaczył Jacek Protas.
Wschód Polski – granica i szansa
Choć wojna za wschodnią granicą przyniosła liczne wyzwania, politycy widzą w niej także potencjał. Po zakończeniu konfliktu wschodnie regiony mogą stać się centrum logistycznym i gospodarczym dla odbudowy Ukrainy, co przełoży się na nowe miejsca pracy i rozwój lokalnych firm.
Jak podsumowano w oświadczeniu delegacji:
"Bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy silnej i wiarygodnej polityki spójności, zdolnej odpowiadać na potrzeby regionów granicznych, które nie tylko strzegą europejskich granic, ale bronią samej istoty projektu europejskiego".
Wschodnia Polska stoi dziś na linii frontu gospodarczej solidarności Europy – i, jak podkreślają europosłowie, nie może zostać pozostawiona sama sobie.