PolskaWrocław unieważnił przetarg na odbiór śmieci; firmy chciały o 300 mln zł więcej niż w ub.r.

Wrocław unieważnił przetarg na odbiór śmieci; firmy chciały o 300 mln zł więcej niż w ub.r.

Wrocławski magistrat unieważnił przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów. Oferta firm startujących w przetargu była o 300 mln zł wyższa niż w ubiegłym roku i przekraczała o 100 mln zł założenia miejskiego budżetu na ten cel.

Wrocław unieważnił przetarg na odbiór śmieci; firmy chciały o 300 mln zł więcej niż w ub.r.

Od 1 lutego we Wrocławiu obowiązują nowe stawki opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Cena za odbiór odpadów posegregowanych wynosi obecnie 41,24 zł za osobę. W poprzednim roku stawki te wynosiły od 25,5 zł do 29,5 zł od osoby lub 1,2-1,3 zł za metr kwadratowy.

Wrocławski magistrat podał w środę, że po podwyżkach opłat za wywóz śmieci, które Rada Miejska Wrocławia przegłosowała w grudniu, obsługa całego systemu odbioru i zagospodarowania odpadów powinna zamykać się w kwocie 380 mln zł za rok. “Niestety oferty prywatnych firm znacznie przekroczyły ten budżet. Stąd miasto zdecydowało o unieważnieniu postępowania” – poinformowano.

Według urzędników firmy, które startowały w przetargu na odbiór i zagospodarowane odpadów we Wrocławiu, zaproponowały ponad 500 mln zł w skali roku za te usługi. To o 300 mln zł więcej niż w ubiegłym roku i o ponad 100 mln zł więcej niż przewidziano na ten cel w tegorocznym budżecie miasta – wskazano.

Miasto zapewniło, że pomimo niewyłonienia w przetargu firmy odpowiedzialnej za odbiór odpadów we Wrocławiu, usługa będzie realizowana. Do końca marca ma to się odbywać w trybie zamówienia z tzw. wolnej ręki. Przygotowywane są też przetargi, aby kolejne trzy miesiące były także realizowane w takim trybie, jak również nowe postępowanie długoterminowe, które będzie obejmować okres rocznego odbioru śmieci.

“Pomimo że samą współpracę z obecnymi partnerami biznesowymi w sensie jakości oceniamy dobrze, to jednak docelowo chcemy przemodelować dotychczasowy system, m.in. zdecydowanie zwiększymy liczbę sektorów, co obniży bariery wejścia na rynek wrocławski. Myślimy także o większej roli naszej spółki w bezpośredniej realizacji zadań związanych z gospodarką odpadową. Dlatego rozpoczynamy poszukiwania partnerów, którzy razem z nami zaczną współpracę w tym charakterze” – powiedział Przemysław Zaleski, prezes miejskiej spółki Ekosystem, która nadzoruje system odbioru odpadów.

W długoterminowej perspektywie władze Wrocławia chcą uniezależnić się od prywatnych firm zajmujących się wywozem śmieci, rozwijając inicjatywy komunalne w tym obszarze. Według wyliczeń wrocławskich urzędników potrzeba na ten cel na początek około 500 mln zł.

“Wrocław miałby te pieniądze, gdyby nie polityka rządu ostatnich lat, która zabrała samorządowi z podatków naszych mieszkańców 1,75 mld zł. Stąd nie wykonamy tych inwestycji z własnego budżetu, ale mamy możliwość pozyskania pieniędzy na takie zadania z instytucji publicznych i funduszy operujących na polskim rynku” – przekazał wiceprezydent Wrocławia Jakub Mazur.

W tym kontekście miasto chce m.in. rozbudować kompostownie na Janówku oraz zainwestować w biogazownię. “Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska właśnie ogłosił konkurs na dofinansowanie budowy biogazowni. Oczywiście będziemy aplikować o te pieniądze. To pierwszy konkretny krok do usamodzielniania się” – zapowiedział Mazur.

Miasto chce też sukcesywnie przejmować odbiór śmieci; wówczas po stronie publiczno-prywatnej lub prywatnej pozostałaby utylizacja i zagospodarowanie. Kolejny krokiem byłaby budowa wrocławskiej Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych, która przejęłaby 150 tys. ton odpadów z sektorów obejmujących połowę miasta.

Wybrane dla Ciebie