Wpadł na torowisko, powalił słup. Tramwaje nie jeździły na długim odcinku
Na wysokości placu Starynkiewicza w Warszawie zderzyły się dwa samochody osobowe. Do zdarzenia doszło wczoraj w godzinach popołudniowych. Jeden z samochodów wpadł na torowisko, powalił słup trakcyjny i dwa sygnalizatory świetlne.
Przez prawie dwie godziny wstrzymany był ruch tramwajowy na długim odcinku – od ronda Waszyngtona do placu Zawiszy. Na tym odcinku wyłączono też napięcie, tak by służby mogły zabezpieczyć teren. Ruch samochodowy był sparaliżowany z powodu dużych korków.
Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że w wypadku nikt nie ucierpiał. Policjanci przebadali kierowców na zawartość alkoholu, obaj są trzeźwi.