Wandal pomalował i zniszczył drogie samochody
Sprawne działania policjantów z ostrołęckiego Wydziału Kryminalnego i Patrolowego pozwoliły na zatrzymanie mężczyzny, który jest podejrzany o pomalowanie kilku drogich samochodów. Straty w wyniku działania bezmyślnego ostrołęczanina wyniosły kilkadziesiąt tysięcy złotych. 38-letni mieszkaniec Ostrołęki usłyszał już zarzuty zniszczenia mienia.
Bardzo dobre rozpoznanie, właściwy przepływ informacji pomiędzy poszczególnymi komórkami organizacyjnymi policji i szybkość podejmowanych działań, to niezbędne elementy policyjnej służby. Właśnie tego rodzaju cechami wykazali się ostrołęccy policjanci, którzy w miniony poniedziałek około godziny 7.00 otrzymali zgłoszenia dotyczące uszkodzenia zaparkowanych na terenie Ostrołęki pięciu aut. Z informacji od osób zgłaszających wynikało, że pomalowane pojazdy znajdowały się w różnych częściach Ostrołęki. Łączne straty w wyniku działania sprawcy zostały oszacowane przez właścicieli pomalowanych samochodów na kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Po otrzymanych zgłoszeniach, w poszukiwanie wandala włączyli się policjanci niemal ze wszystkich wydziałów ostrołęckiej komendy. Funkcjonariusze, m.in. wykonali oględziny uszkodzonych pojazdów.
Ich działania szybko przyniosły oczekiwany efekt. Już po zaledwie czterech godzinach od zgłoszenia ostrołęccy policjanci ustalili prawdopodobnego sprawcę tych przestępstw. Jego zatrzymanie miało miejsce wczoraj rano. Okazał się nim 38-letni mieszkaniec Ostrołęki. Został on osadzony w policyjnym areszcie. Funkcjonariusze zabezpieczyli także jego ubranie, które było pobrudzone farbą.
Dobra współpraca policjantów i prokuratorów pozwoliła na zebranie materiału dowodowego pozwalającego na przedstawienie mężczyźnie zarzutów dotyczących zniszczenia mienia, do których się przyznał.
Zgodnie z kodeksem karnym przestępstwa, których mężczyzna się dopuścił są zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności. Oprócz odpowiedzialności karnej mężczyznę czeka także obowiązek naprawienia szkód, co w tym przypadku może wynieść blisko 50 tysięcy zł.
Dalsze postępowanie w tej sprawie pod nadzorem prokuratury prowadzą policjanci z ostrołęckiego Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego.