“W kieszeniach podatników zostaje 17 mld złotych” kontra “PiS chce zniszczyć klasę średnią”. Sejmowa debata nad reformą podatkową
W Sejmie odbyło się drugie czytanie projektu zmian w podatkach w ramach tzw. Polskiego Ładu. Jak przekonywali podczas debaty przedstawiciele partii rządzącej, propozycje oznaczają obniżkę podatków. Opozycja z kolei zapewnia, że nowe rozwiązania dotkną najbardziej aktywnych Polaków, a ewentualne profity i tak zostaną zniwelowane przez wysoką inflację. Projektem zajmie się teraz sejmowa Komisja Finansów Publicznych.
– Wychodzą tutaj mówcy na mównicę i mówią, że Polskim Ładem podnosicie podatki. To ja pytam, z jakiej racji w kieszeniach podatników zostaje 17 mld złotych? – pytał Henryk Kowalczyk z PiS.
– Po pierwsze, niespotykany chaos legislacyjny i niespotykany bałagan w podatkach. Nawet ta ulga dla klasy średniej oznacza tyle, że ta klasa nie straci, a przecież ten nowy ład miał być dobrodziejstwem – zgłaszała wątpliwości Izabela Leszczyna z Koalicji Obywatelskiej.
– To jest wasza polityka krótkoterminowa – dać coś, rozdać pieniądze i wygrać wybory, a niech następni martwią się o dług. Nie tędy droga – przestrzegał Dariusz Wieczorek z Lewicy.
– Utrudnia życie ta ustawa. 700 stron, kto normalny to przeczyta? Kolejne kancelarie podatkowe będą powstawać, aby tłumaczyć to z waszego na ludzki, na normalny, na polski – krytykował Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL.
– Oto, co PiS chce zrobić z klasą średnią – chce ich zniszczyć. To jest historyczna podwyżka podatków, jakiej w Polsce nigdy nie było – uważa Jakub Kulesza z Konfederacji.