W Grecji zapłonął ogień olimpijski. Zimowe igrzyska olimpijskie coraz bliżej

Zgodnie z tradycją, w świątyni Hery w starożytnej Olimpii zapłonął olimpijski ogień. Przez najbliższych osiem dni pochodnia będzie krążyć po greckich miastach. Pierwszego listopada, czyli dokładnie na 101 dni przed rozpoczęciem się igrzysk, ogień trafi do Korei Południowej.

Pochodnia będzie płonąć następnie w 17 koreańskich miastach. Ostatecznie pojawi się w Pjongczangu, który jest gospodarzem zimowych igrzysk olimpijskich.

Grecki biegacz narciarski Apostolos Angelis jako pierwszy wyruszył ze sztafetą, która przekazuje olimpijski ogień.

Ogień tradycyjnie rozpalany jest za pomocą promieni słonecznych. W tym roku pogoda niestety nie dopisała na tyle, by podtrzymać ten zwyczaj. Wykorzystano więc specjalnie przygotowaną lampę. Tego samego rozwiązania użyto w roku 2000 przed letnimi igrzyskami w Sydney.

Nagrania przedstawiają wczorajszą próbę generalną.