Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, po raz pierwszy oficjalnie odniósł się do doniesień o walkach na terenie obwodu kurskiego. W swoim oświadczeniu opublikowanym na platformie X (dawniej Twitter), Podolak podkreślił, że odpowiedzialność za eskalację działań wojennych leży po stronie Rosji.
“Jest tylko jeden powód jakiejkolwiek eskalacji, ostrzału, działań wojennych, przymusowych ewakuacji, zniszczenia zwykłych form życia, w szczególności na terytorium samej Rosji, w tym obwodów kurskiego i biełgorodskiego. To fakt bezwarunkowej agresji Rosji, jej próba zagarniania obcych terytoriów i pogardy dla norm prawa międzynarodowego” – napisał Podolak.
Dodał również, że wydarzenia w obwodzie kurskim mogą posłużyć jako “eksperyment”, sugerując możliwość pojawienia się antyputinowskich nastrojów w Rosji.
Kanały na Telegramie, zbliżone do rosyjskiego resortu obrony, podają, że ukraińskie siły zbrojne zajęły zachodnią połowę miasta Sudża, znajdującego się zaledwie dziewięć kilometrów od granicy z Ukrainą. Według relacji kanału Rybar, ukraińskie formacje przejęły kontrolę nad okolicznymi drogami, a w Sudży toczą się walki.
Inne źródła, takie jak kanał Dwa majora, potwierdzają, że mieszkańcy Sudży są ewakuowani przez wolontariuszy, choć nie podano jednoznacznie, że siły ukraińskie wkroczyły do miasta. Sytuacja w rejonie pięciotysięcznego miasta Sudża jest określana jako “bardzo napięta”.
Pełniący obowiązki gubernatora obwodu kurskiego Aleksiej Smirnow poinformował, że z ostrzeliwanych miejscowości w okolicach Sudży ewakuowano blisko trzy tysiące osób. Smirnow dodał, że w nocy i w czwartek rano rosyjska obrona powietrzna zestrzeliła sześć ukraińskich dronów i pięć rakiet.