Tusk o Pegasusie: Wszystko co można będzie ujawnić, będzie ujawnione
Kwestia używania systemu Pegasus do podsłuchiwania, inwigilowania naszych obywateli musi znaleźć swoje pełne wyjaśnienie – oświadczył premier Donald Tusk na wspólnej konferencji prasowej z premierem Szwecji, który składa wizytę w Warszawie. Szef polskiego rządu powiedział, że wszystkie dokumenty są do dyspozycji prezydenta. Dodał, że do tej pory Andrzej Duda nie wyraził zainteresowania. – Nie jest moją rolą oceniać, dlaczego – stwierdził premier.
– Kwestia używania systemu Pegasus do podsłuchiwania i inwigilowania naszych obywateli musi znaleźć swoje pełne wyjaśnienie. Po to jest komisja śledcza. Nie jestem od tego, żeby formułować jakieś oczekiwania, bo ta komisja śledcza i działania także prokuratury w tej kwestii, przecież nie tylko komisji śledczej, nie są na jakieś polityczne zamówienie. Musimy sprawę wyjaśnić, z oczywistych względów jest nie do pomyślenia, żeby to, co wiadomo publicznie, żeby przejść do porządku dziennego nad faktem, że przy pomocy tego typu mechanizmów jak Pegasus podsłuchiwano polityków czy liderów opinii społecznej, których jedyną winą było to, że byli krytyczni wobec działań rządów PiS-u – stwierdził Donald Tusk na konferencji prasowej z premierem Szwecji.
Zaznaczył, że w przeciwieństwie do swoich poprzedników nie będzie używał materiałów tajnych po to, żeby “stawiać prezydenta czy kogokolwiek z oponentów w kłopotliwej sytuacji”. – Jeśli pan prezydent wyrazi wolę zapoznania się z jakimkolwiek dokumentem (…), wszystko jest do dyspozycji pana prezydenta – powtórzył. Dodał, że do tej pory Andrzej Duda nie wyraził zainteresowania. – Nie jest moją rolą oceniać, dlaczego – stwierdził premier.